Jak wieść niesie w dniach 30.04-03.05 roku Pańskiego 2015 na zamku w Malborku odbyły się Mistrzostwa Świata w Sportowych Walkach Rycerskich. Cóż to było za wydarzenie!
Po raz pierwszy w życiu miałam okazję z bliska widzieć i podziwiać tak ogromną rzeszę rycerzy przybyłych z najdalszych zakątków świata aby zawalczyć o chlubne zwycięstwo. Emocjom nie było końca, w którymś momencie i słońce uraczyło nas ciepłymi promieniami a różnorodność i feeria barw średniowiecznych strojów przyprawiała o zawrót głowy.
Nasza reprezentacja pokazała prawdziwy kunszt i klasę toteż nie bez powodu zdobyła medale w praktycznie każdej konkurencji. W sumie sześć złotych, trzy srebrne i jeden brązowy medal. Moje gratulacje!
W wolnej chwili wyskoczyliśmy nacieszyć oczy oryginalnymi wyrobami rzemieślniczymi prezentowanymi na ustawionych nieopodal kramach. I może nie było ich za wiele ale za to naprawdę piękne. Męska część zachwycała się błyszczącymi w słońcu mieczami a ja podziwiałam kolorowe, ręcznie haftowane jałmużniczki. Ech... też bym taką chciała... A te skórzane kaletki...istne cudeńka!
Nie byłabym jednak sobą gdybym nie poszukiwała inspiracji krawieckiej, której tam nie brakowało i nie wodziła wzrokiem za każdą napotkaną rekonstruktorką lustrując kroje i materiały sukni. No i znalazłam! Jeśli czas pozwoli to w najbliższym czasie powstanie moja pierwsza, wymarzona cotte simple.
Taką sobie wymarzyłam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz